- Wykonał pan kawał dobrej, czarnej roboty. - pochwalił Pan Bones, oddając gospodarzowi zabazgrany skrawek papieru, który wyglądał, jakby został wyrwany z trzewi Lewiatana. Nie był w stanie stwierdzić, czy trzymał w dłoni plan uroczystości, listę zaproszonych, spis potraw, czy życzenia. - W razie potrzeby wprowadzę odpowiednie poprawki. Wszystko będzie dopięte na ostatni guzik.
- Wyśmienicie... - Profesor Zuovick wyszczerzył koślawe zęby w obłąkańczym uśmiechu i zabrał się za przeżuwanie swoich zapisków.
Ponadto, z okazji tak znakomitego wydarzenia, jakim jest nadchodzący jubileusz Falkonu, nie sposób nie sięgnąć pamięcią do wspomnień sprzed lat. Czasy się zmieniają ale niektórzy ludzie, miejsca i zdarzenia potrafią na zawsze zostać w pamięci.
Odliczając dni do konwentu, wspomnijcie z nami jak to niegdyś bywało…